Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Moja Zoja :P

wpisy na blogu

12 października 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-01-21
wyślij wiadomość

Piątek dniem wolnym od pracy. w mej głowie zrodził się niecny plan związany z budową. Musiałem działać bo czas ciągle gonił... zima za pasem a budynek jeszcze nie obsypany wink

Rano zakupiłem 10 m3 styropianu po znajomości laugh wyszło jakoś 150 zł za 1m3. W porównaniu do cen na składach to było bardzo tanio. Do tego wziąłem 1m3 zwykłego styropianu fasadowego by za jakiś czas mieć na ocieplenie lukarn (trochę za mało ale kij z tym laugh). Po styropian przyjechał wujek ciągnikiem. Zapakowali wózkiem widłowym i pojechał. Ja jeszcze z ojcem skoczyłem do składu budowlanego. Trzeba było kupić klej do styropianu, kołki, folię kubełkową, jakieś mieszadełko inożyk wink

Wybrałem mokrą metodę klejenia, głównie ze względów ekonomicznych. Czas był także nie można stawiać tutaj jego jako główny argument.  Zużycie kleju to jakieś 8m2 gdzie pianka starcza na 12m2. Ale jest droższa. Ponadto trzeba mieć pistolet do jej nakładania. Tak z moich obserwacji napisze że na drugi dzien klej był na prawdę twardy. Jak chciałem go kawałek oderwać to odchodził razem ze styropianem...

Krótka fotorelacja:

Paczki styropianu które zakupiłem...

blog budowlany - mojabudowa.pl

W trakcie nakładania... tafla obsmarowana na około + dwa placki na środku wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Niestety tego dnia za dużo nie zrobiliśmy. Ojciec miał na 15 do pracy i musiałem go odwieźć. A mi już się nie opłacało samemu wracać bo bym za dużo nie zrobił sam...

blog budowlany - mojabudowa.pl

9 października 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-01-21
wyślij wiadomość

Poniedziałek był bardzo zimny, toteż sam nie wybrałem się na budowę wink

We wtorek już było inaczej. Ojciec od rana działał. Poniżej efekty jego prac. Niestety udało mi się przyjechać na koniec i mu trochę pomóc. Fundament już miał zalany pod schody, skręciliśmy tylko zbrojenie i osadziliśmy je w jednej linii by słupy były w jednej odległości od ściany.

Krótka fotorelacja wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zbliżenie na fundament schodów

blog budowlany - mojabudowa.pl

Front budynku 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Rzut oka na całość...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Bloczki na obrys schodów... w sobotę majstry mają się pojawić by je wymurować wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

6 października 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-01-20
wyślij wiadomość

Po krótkiej przerwie w relacjonowaniu powracam. Może nie jest to jakiś spektakularny come back ale... ostatnio bardzo byłem w szoku jak zobaczyłem że tymczasowo byłem na 3 miescu ze wszystkich blogów pod względem aktywności, dlatego dziękuję wszystkim za odwiedziny i komentarze wink

Wracając do mojej budowy... 6 paźniernika był bardzo wietrzny... jak chodziłem po placu to tylko słyszałem jak wiatr świstał między oknami i podporami stropu..

Tymczasem miałem zajęcie... szybko porozciągałem sznurki i zacząłem kopać fundament pod schody, poszło mi dość sprawnie bo po jakiś 2,5 godziny miałem go gotowego. Gorzej było potem... przyszedł sąsiad i gaduła straszna nie chciał sobie pójść przez co zmarudziłem z nim na rozmowie ok 2 godzin czau... nie zdążyłem nawet do końca zazbroić wykopu... na szczęście dużo nie trzeba było. 

Krótka fotorelacja wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

jeszcze widać sznurki wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu dzieło mojego pomocnika. Tym razem w jego rolę wcieliła się moja mama. Wyplewiła dość spory kawałek koło garażu z chwastów. Tak teraz wyglądało tam reprezentacyjnie laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

4 października 2012 - 13 dzień murowania

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-01-15
wyślij wiadomość

Zaś nachodzi mnie refleksja że tytuł tego wpisu powinien zostać zmieniony... nie murowanie a zalewanie... no ale mniejsza z tym... wink Niestety w związku z rannymi godzinami pracy nie byłem w stanie być przy zalewaniu stropu. Zaraz po pracy zniecierpliwiony ruszyłem szybko do auta by następnie po kilku minutach znaleźć się na budowie. Ojciec się krzątał tu i tam... była w miarę przyzwoita pogoda więc beton wylany juz trochę stwardniał... mogłem dumnie pochodzić po podłodze poddasza wink

Ogólnie reasumując:

- na garaż poszło ok 8 kubików z których ok 3 pełnych taczek operator wywalił mi na działce

- nad resztę budynku poszło ok 14 kubików wraz ze schodami z czego zostało też ok 3-4 taczek

Krótka fotorelacja:

W końcu miałem schody...wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok na zejście ze schodów z góry...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na tym zdjęciu widać wieche... moi majjstrowie się zbytnio nie wysilili... urwali gałązkę z mojej thui czym mnie trochę wkurzyli ze mi drzewko zdewastowali... u mnie niestety nie ma picia przed końcem roboty a oni byli dopiero w połowie wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Od dołu strop był cały mokry... po tym jak go zlaliśmy wodą  wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu zaczątek moich schodów wejściowych... po długim łażeniu i skomleniu majstrowi w końcu się doczekałem ich wytyczenia... kosztowało mnie to jedyne 500 zł wraz z murowaniem z bloczków ich obrysu... zdzierstwo w biały dzień tym bardziej że nie zostały policzone w całej wycenie stanu surowego tylko potem doliczone osobno... ale już nie miałem chęci brać kogoś innego do ich murowania.... 

Jak się jeszcze okazało źle je wytyczył... nie policzył ocieplenia i wyszły o 20 cm krótsze... potem jak przyjechali po resztę sprzętu naprawiał swój błąd który wykryłem tłumacząc się że ojciec patrzył mu na ręce wink stara śpiewka która wcale mnie nie zdziwiła... powiedziałem tylko że za to bedzie po premii i kazałem mu to poprawić wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Mogło by się wydawac że będzie zastój na budowie przez najbliższe 3-4 tygodnie bo tyle beton musiał twardnieć ale życie pokazało ze było inaczej... tym bardziej że terminy nieubłagalnie goniły nas do przodu...sad

3 października 2012 - 12 dzień murowania

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-01-15
wyślij wiadomość

Środa... kolejne postępy na placu boju...

Fotorelacja: 

Schody nabrały kształtu... wstępnie zazbrojone i przygotowane do zalewania

blog budowlany - mojabudowa.pl

Przejście pod schodami... istny gąszcz podpór wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Strop w pełni zazbrojony i przygotowany do zalewania...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Połącznie z wcześniej zalanym stropem (podłoga w pokoju nad garażem)

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na gotowo przygotowany balkon do zalewania... przybyło kilka podpór... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wszystko przygotowane do zalewania... nastepnego dnia grucha była zamówiona na 10.00 rano... Kolejne fotki w nowym wpisie odnośnie operacji "zalewanie stropu II" wink

zoja-mariusz
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 165190
Komentarzy: 341
Obserwują: 59
On-line: 9
Wpisów: 280 Galeria zdjęć: 1193
Projekt INDYWIDUALNY - NA PODSTAWIE ZOJA ULTRA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Kluczborka
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2015 październik
2015 styczeń
2014 listopad
2014 październik
2014 sierpień
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 październik
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik