Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Moja Zoja :P

wpisy na blogu

21 kwietnia 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2012-10-27
wyślij wiadomość

Dziś spadł śnieg... frown jak zapewne u wielu z was... jestem obecnie na etapie zalewania wieńców pod murłatę... dziś w sumie je zalaliśmy... grucha miała przyjechać o 6.30 a przyjechała po godzinie... eh... wazne że beton już się wiąże...

Wróćmy do daty podanej w temacie postu...

Dziś krótka fotorelacja z krótkimi opisami...

Kolejny odsłonięty kawałek ziemi pod fundamentem...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Żywopłot zaczyna puszczać pąki a trawa jest coraz bardziej zielona... laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Kasztan zlokalizowany przy wjeździe także już puszcza pąki... trochę niedobrze... bo on nie wie że zapadł wyrok na niego już... jakiś czas temu złożyłem podanie o wycięcie dwóch drzew. Kasztana którego widac na zdjęciu niżej znajdującego się przy mostku na wjeździe oraz dęba który rośnie obok drewnianej szopy... Z urzedu Miasta dostałem odpowiedź że jest zgoda na ścięcie tylko kasztana, który w środku był pusty i w przyszłosci mógłby zagrażać domkowi... dąb zdrowy ale wiadomo drzewo rodzime dość sporych rozmiarów... z drugiej strony dobrze trochę ze będzie... latem w upalne dni w godzinach popołudniowych będzie okrywał domek cieniem wink nic tylko trzeba pomyśleć nad tym by zrobić jakiś hamak pod jego konarami laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

14 kwietnia 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2012-10-25
wyślij wiadomość

 

Tym razem minęły dwa tygodnie. Wypadł mi wyjazd w sobotę pomiędzy wizytami na działcesurprise. W międzyczasie dostałem dość korzystną ofertę na cegłę jak i stal. Kupiłem więc cały komplet cegły (przynajmniej na mury) oraz tonę stali… w prętach zbrojeniowych fi 12.cheeky Wtedy myślałem że to okazja ale teraz tzn. w połowie jesieni ceny są takie same albo ja takie same dostaję (enlightened uważajcie na hurtowników bo gadanie ze coś podrożeje to w większości chwyt marketingowy zmierzajacy do tego by oni mieli w pustych miesiacach jakikolwiek obrót)

 Akurat tak trafiło ze przywieźli mi na moje życzenie tą stal i dorzucili 8 palet cegły gdy mnie nie było. Stal kierowcy kazałem zrzucić u wujka by nikt jej nie wyniósł :P a cegłę zawiózł mi na plac przyszłej budowy i tak jak ojciec mu kazał postawił je obok rozpadającej się szopy… cool

Wielu pewnie podrapie się po głowie i spyta czemu akurat wybrałem cegłę z Cerpolu… a więc tak w skrócie:

1)      Produkt jak najbardziej Polski wink

2)      Ceramikę mam prawie pod nosem bo jakieś 10 km od miejsca budowy

3)      Z tego co rozmawiałem z kilkoma osobami to jest bardziej wytrzymała na ukruszenia od np. bardzo popularnego w moich stronach Wienerbergera

4)      Cena… skoro się otrzymuje to samo za niższą cenę to po co przepłacać… (przyznam szczerze że pomiędzy jedną a drugą cegłą tzn. Wienerbergerem była różnica rzędu 750,00 zł na całości) wink

Łącznie wyszło jakoś 47 palet cegły z moich wyliczeń (podobnie również sprzedawcy). Reszta została w depozycie na składzie budowlanym. Miałem trochę obawy ale zaś specjalnie to wszystko przywozić to się mija z celem. Wolałem poczekać by operator bezpośrednio z auta rozładował cegłę HDS-em bezpośrednio na płytę budynku…

Jak zawsze krótka fotorelacja z poczynionych prac…

Trawa zaczyna się zielenić... wiosna zawitała coraz większymi krokami...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Kolejny kawałek odkryty...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok na szopę i cegłę... na pierwszym planie mój wiśniowy szkodnik laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

8 palet cegły z Cerpolu... MegaMax 25 P+W (czyli grubość 25 cm z systemem pióro wpust) wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

24 marca 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2012-10-23
wyślij wiadomość

 

Minął kolejny tydzień… przyszła sobota… w międzyczasie dostałem dość korzystną ofertę na cegłę…wink musieliśmy przystąpić do przystosowania wjazdu na działkę pod duże samochody ciężarowe które w najbliższej przyszłości miały przyjeżdżać z materiałami budowlanymi potrzebnymi przy kolejnych etapach prac…cheeky

Na pierwszy ogień podjęliśmy decyzję o przedłużeniu mostku tak by większe auto mogło na nim wyrobić…laugh po znajomości kupiłem rury przepustowe (od taty dziewczyny mojego brata). Cena była okazyjna bo zaledwie 60,00 zł za sztukę (łącznie 3 sztuki) no i wydałem jakieś 100,00 za transport. Kolega ma ciągnik z turem więc od razu wrzuciliśmy je tam na przyczepę i jedną nam włożył do rowu… 

Dwie z trzech przywiezionych rur

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu trzecia... tzn tylko to co jest widoczne... reszta pod ziemią wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Upalnie... główny majster w koszulce paraduje laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Było ciepło więc przystąpiliśmy do dalszych prac związanych z wywożeniem tego naszego nieszczęsnego gruzu…angry załadowaliśmy kolejną przyczepę… co widać na załączonym dowodzie zdjęciowym…cool grunt pod fundamentem zaczął się ujawniać w coraz większym stopniu…laugh

Kolejny kawałek ziemi odsłonięty... po latach pod betonem..laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

By nie być gołosłownym... prawie pełna przyczepa gruzu wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

Na koniec ciężkiej pracy czekała kiełbaska prosto z nad ogniska…cheeky które rozpaliło dwóch takich co pojawiali się przelotem i nadzorowali kolejne etapy prac…smiley kolejna sobota zmierzała ku końcowi…  wink

Zbliża się czas uczty... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

17 marca 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2012-10-22
wyślij wiadomość

 

Po kilkudniowej przerwie wracam sięgając w ciemne otchłanie mojej pamięci….laugh

Przenosimy się w czasie do daty podanej w temacie postu…

Jest początek wiosny… ptaszki zaczynają ćwierkać, papiery gdzieś tam nabierają mocy urzędowej cool a ja i mój wierny kompan (tudzież czytajcie mój ojciec) przystępujemy do pierwszych prac porządkowych na działce. Długo tam nic nie było robione więc jest trochę badyli chwastów, gruz i my… chętni do pracy. Do dziś pamiętam jak pozimowe lenistwo dało się nam we znaki po tych pierwszych szarżach na działeczce…angry kilkudniowe zakwasy…laugh

Pierwsze do czego się zabraliśmy to przesadzenie kilku drzewek które ojciec powsadzał jak mu się rzewnie podobało. Trochę ich było szkoda dlatego znaleźliśmy im nowe miejsce do dojrzewania wink. Po tych czynnościach wzięliśmy od wujka ciągnik z przyczepą i zaczęliśmy rozbijać i ładować gruz z fundamentów po chlewiku który niegdyś stał w centralnym miejscu działki (enlightened tu należałoby wrócić do pierwszego wpisu…). Odkopałem go kawałek… na nasze szczęście z braku materiałów budowano wcześniej tak że w wykopane dziury wrzucano masę kamienia polnego po czym zalewano je tylko z wierzchu betonem… na swój sposób było to dość wytrzymałe rozwiązanie jak na tamte czasy… (tak sobie myślę i trochę współczuję tym co będą kiedyś burzyć fundamenty naszych domów…surprise zapewne technika pójdzie bardzo do przodu i nikt tego nie będzie robić ręcznie w przyszłości… z resztą teraz też nie trzeba ale co się nie robi dla relaksu na łonie natury wink)

Poniżej krótka fotorelacja z pierwszych wiosennych porządków…

Widok wzdłuż północnej granicy działki

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok z wjazdu na rozpadającą się szopę laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Odkopane przeze mnie fundamenty 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z tego niewielkiego dołka była prawie cała przyczepa gruzu wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na koniec piękny zachód słońca zwieńczający trudy dnia cheeky

blog budowlany - mojabudowa.pl

Pozdrowienia dla wszystkich czytających i komentujących... wink

Projektowanie...

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2012-10-17
wyślij wiadomość

 

Prace nad projektem trwały ok 2 miesięcy. Zacząłem jakoś w połowie stycznia a skończyłem z początkiem marca. Z początku nie wiedziałem za co się zabrać podczas rysowania. Po dłuższych medytacjach nad klawiaturą i myszką zacząłem od parteru… siłą rzeczy wszystko się opierało na nim… potem za ciosem poszły fundamenty (na gotowo zrobiłem je w dwa popołudnia cheeky), potem zabrałem się za poddasze… Te etapy w szkicowaniu przeleciały jak nie wiem co… gorzej było z więźbą dachową i stropem.

Przy więźbie napotkałem na problem tego typu iż za cholerę nie umiałem sobie wyobrazić konstrukcji lukarn. Po obejrzeniu kilku tysięcy zdjęć gotowej więźby, projektów z internetu i kilku wizytach u architekta spasowałem i poprosiłem go by to wyrysował za mnie. Niestety jedna z krokwi kolidowała nam z kominem przez co zmienił on swoje położenie względem oryginału o jakieś 90 stopni… no ale to był najmniejszy problem w całym tym bajzlu…

Ze stropem się jakoś sam uporałem (tak mi się przynajmniej wydawało)… sprawę uproszczał fakt iż były w planie do zastosowania prefabrykaty typu teriva. Myślałem że trzeba robić jakieś skomplikowane obliczenia lecz projektant mnie ubiegł i powiedział że to jest tak wykonane że całe procedury z obliczaniem naprężeń i obciążeń się pomija. Jak wiadomo każdy materiał ma swoją wytrzymałość więc sprawa uprościła się maksymalnie.

W między czasie architekt w moim imieniu wystąpił do elektrowni i wodociągów o warunki przyłączenia do sieci dystrybucyjnej. O tym może w innym wątku bo to temat rozległy jak wydmy na Saharze…. Pamiętam że podpisałem kilka świstków. Teraz z biegiem czasu już nawet nie pamiętam co to było. Jak się z nim widziałem to składałem po kilka podpisów pod różnego typu wnioskami itp.

W między czasie doczekałem się mapki do celów projektowych. Koszt jedyne 700,00 zł – 5 egzemplarzy… no ale bez tego ani rusz… sprawy zaczynały nabierać tempa.

Pod koniec lutego miałem już wstępne rysunki (według mnie prawie na gotowo – tzn. w takiej formie jak architekt je wykonywał) więc wysłałem plik do sprawdzenia. To sprawdzenie trwało prawie dwa tygodnie… oczywiście pojawiło się kilka zmian, co było nieuniknione ale to zmiany głównie w konstrukcji dachu i stropu (zwiększenie przekroju murłat, płatwi, zmiana ułożenia belek stropowych, wrysowanie dozbrojenia przy kominach itp.)

Zrzut z AutoCada z prawie gotowym projektem (tak wyglądały moje wieczorne wypociny)

blog budowlany - mojabudowa.pl

blog budowlany - mojabudowa.pl

 

W międzyczasie projektant załatwił projekt elektryczny oraz wod-kan i c.o. – oraz przygotował projekt zagospodarowania terenu. Zapomniałem dodać, iż musiał także przygotować wniosek o wyłączenie części terenu z użyteczności rolnej ponieważ na działce znajduje się kilka rodzajów gruntów (o różnych klasach czy jakoś tak i niestety nasze prawo nie pozwala na wznoszenie budowli na niektórych z nich – musza być wyłączone z użyteczności).

Fotka projektu zagospodarowania terenu poniżej…

blog budowlany - mojabudowa.pl

Krótki opis do adaptacji...

Dom zaplanowałem na środku działki... trochę byłem ograniczony studnią która na rysunku znajduje się za domem (kółko obok napisu ogród). Nie chciałem jej zasypywać, ani iść z domem w lewą strone względem rysunku ze względu na dużego dęba na którego ścięcie nie dostałem pozwolenia. od prawej strony byłem zaś ograniczony przez transformator... minimalne odsunięcie od lini wysokiego napięcia (czy średniego. już nawet nie wiem jaka tam jest) to 10 metrów... angry (teraz już wiecie dlaczego przeklinam tak ten transformator... No ale nic...

Działka podzieliła mi się na 4 strefy.... 1 po prawej - nazwałem ją gospodarczą... czyli jakiś niewielki placyk z podwórkiem no i dębem pod którym kiedyś będzie hamak na upalne dni. 2 - centralna tzw domowa... 3 - ogrodowa - okolice transformatora po prawej stronie oraz 4 - wypoczynkowa - za domem - najbardziej nasłonecznionym miejscu na działce...cool Do domu będzie zrobiony dodatkowy wjazd na który także trzeba było złożyć wniosek by móc mieć drugi dostep do posesji z drogi gminnej enlightened Pamiętajcie o tym bo taka samowolka to wykroczenie... wink

zoja-mariusz
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 165190
Komentarzy: 341
Obserwują: 59
On-line: 9
Wpisów: 280 Galeria zdjęć: 1193
Projekt INDYWIDUALNY - NA PODSTAWIE ZOJA ULTRA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Kluczborka
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2015 październik
2015 styczeń
2014 listopad
2014 październik
2014 sierpień
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 październik
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik

OBECNIE NA BLOGU
1 niezalogowany użytkownik
Statystyki mojabudowa.pl
Liczba blogów: 67144
Liczba wpisów: 222811
Liczba komentarzy: 903598
Liczba zdjęć: 681149
Liczba osób online: 445
usuń reklamy
Top 100 blogów

sprawdź listę 100 najczęściej odwiedzanych blogów.

sprawdź teraz
200 zł rabatu + dostawa gratis.
mojabudowakupon rabatowy