20 lipca 2012
Ten dzień pamiętam do dziś... gdy był bój na posesji ja siedziałem w pracy i kisiłem ogóra bo było tak gorąco że masakra... ojca wysłałem na działkę by nadzorował wszelkie prace...
Krótkie przypomnienie co jest już zrobione:
1 - wykopany dołek pod fundamenty ![]()
W planach na 20 lipca:
2 - założenie skrzynki elektrycznej + podłączenie skrzynki budowlanej
3 - dostawa i montaż garażu

A więc po kolei... ojca wysłałem tam już z samego rana a sam udałem się do pracy - niestety nie mam wolnego co drugi dzień i trzeba pracować... od samego rana zameldowała się tam ekipa z elektrowni która wykonała na granicy działki skrzynkę w której miał zostać zamontowany licznik... z opowieści ojca wywnioskowałem że przyjechało kilka aut które się nam zwaliły na działkę
, do tego potem jakieś kontrole i odbiory inżynierów elektryków magików w białych fartuchach
itp. W trakcie tego całego bajzlu zjawiła się ekipa z garażem który zamówiłem miesiąc wcześniej. Bloczki były przygotowane więc montaż poszedł im sprawnie. Po jakiś 90 minutach blaszak 4,5x5 m stał dumnie na działce a jego ocynkowana blacha poszycia świeciła się jak psu jajca ![]()
Przyjechałem po 15.00 to zastałem ojca nawiercającego bloczki po to by przymocować garaż do podłoża by nie pofrunął z pierwszą lepszą wichurą... mała ironia... postawili nam skrzynkę a nie mieliśmy prądu. Dobrze że niektórzy z sąsiadów są ludźmi i nam użyczyli kilkunastu watów energii ![]()
Myślałem że skrzynka będzie z licznikiem ale się grubo na tym przejechałem... ale o umowach zawieranych z elektrownia kiedy indziej... brak mi słów i szkoda nerwów ![]()
Krótka fotorelacja:
Wnętrze garażu. Wysłałem kilka zapytań do firm które robią takie budy... do tej firmy przekonała mnie poprzeczka widoczna pod dachem po prawej stronie. Jest to duży garaż i musił zostać usztywniony dach tak by się zimą nie martwić ze się zarwie pod naporem śniegu
zwracajcie na to uwagę przy zakupie podobnych garaży. Standardowe blaszaki 3x5 m nie potrzebują tych wzmocnień

Skrzynka na licznik zamontowana przez ekipę z elektrowni... na granicy działki
i szkoda że bez licznika ![]()

Skrzynka budowlana zakupiona od rodziców mojego kolegi... skończyli budowę w zeszłym roku i leżała u nich i się kurzyła. Koszt jedyne 250 zł... w zamian gniazdo 400V 16A, 2x 230V ponadto wyłącznik różnicowo-prądowy oraz przełacznik obrotów na siłę prawo-lewo... na wyposażeniu kluczyk, stelarz i 3 metrowy przewód przyłączeniowy ![]()
Jak patrzyłem na allegro ceny były podobne... więc ani nie zyskałem ani nie straciłem ![]()

Tego samego dnia garaż trochę podmurowaliśmy pomiedzy bloczkami by go nie podwiewało... zadaszone 22,5 m2 w całej swej okazałości ![]()

Miejsce na materiały już było... jak i dach by w pochmurne dni było gdzie się schronić...























Komentarze