Dziś ostatnia relacja z tworzenia wewnętrznej komunikacji pomiędzy domem a garażem.
Jak widać podsypka została wyrównana, bloczki betonowe związały toteż nie było sensu czekać tylko trzeba było działać dalej 

Przed zalewaniem odwiedził nas jeszcze handlowiec z firmy handlującej okanmi, był oczywiście na drobnych reklamacjach usterek które znalazłem:
- wymienił jedną uszczelkę w oknie
- wymienił uszkodzoną listwę przyszybową
- wymienił uszczelkę w ramie
- no i została reklamacja ze zdjęcia poniżej... mianowicie jedna z listew przyszybowych odstawała trochę więcej niż pozwalała na to norma dlatego cała szyba była reklamowana u producenta.
W gratisie dostałem kilka metrów uszczelki i nie wspomnę o 200 ml czyścika do okien - niestety tylko białych 

Jak tylko handlowiec pojechał to odpaliliśmy betoniarę i zalaliśmy brakujący element... w kńcu miałem schody... 

Komentarze