Zgłoś naruszenie...
Wybierz jedną z poniższych opcji.
Ten komentarz dotyczy mnie lub znajomego:
atakuje mnie,
atakuje znajomego.
Komentarz dotyczy czegoś innego:
spam lub oszustwo,
propagowanie nienawiści,
przemoc lub krzywdzące zachowanie,
treść o charakterze erotycznym.
Napisz
PANEL

Moja Zoja :P

wpisy na blogu

12 listopada 2012 - 3 dzień robót ciesielskich

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-02-07
wyślij wiadomość

W poniedziałek cieśle skończyli swoje prace... niestety nie byłem na miejscu ponieważ musiałem jechać załatwiać klinkier na kominy...wink

Krótko napiszę co zrobili tego ostatniego dnia... a więc tak: 

- drobne prace wykończeniowe

- wykonanie przedniej konstrukcji zadaszania (montaż słupów podtrzymujących dach)

- z tyłu wykonanie konstrukcji drewnianej pod lukarną

Ogólnie to już koło 13 mieli sprzatnięty sprzęt... ojciec nawet mówił że był zaskoczony jak na jego oczach jeden z cieśli wystrugał piłę, i dwie siekierki z których zrobili wiechę... nie żałowali sobie bo przybili ją do dość długiej łaty która wzniosła ją na dobre 2 metry powyżej konstrukcji więźby... niestety w związku z tym że byłem w pracy i główny inspektor musiał zrobić odbiór osobisty by wykluczyć za wczasu wszelkie poprawki flaszki ich w ten dzień ominęły... wink

Jeśli chodzi o cieśli to ceny były na podobnym poziomie. Wszyscy oferowali swoje drzewo praktycznie w tych samych cenach co tartak przez co nie opłacało mi się jeździć i dodatkowo robić problem czy tartak na czas przygotuje drzewo czy nie...

Czas naglił także też nie mogłem sobie pozwolić na jakiekolwiek opóźnienia...

Szczerze przyznam że z tej ekipy byłem zadowolony... robocizna trochę wyszła ale niestety dzis nikt za darmo nie pracuje.... tym bardziej że było aż 6 cieśli na budowie...

P.S. Oczywiście błędy wychwyciłem ale jeden sami sknocili i naprawili a drugi niestety trochę mi bedzie szpecił wejście...indecision

I. źle zroblili otwory pod słupy w belce podtrzymującej zadaszenie nad wejściem, w poniedziałek przywieźli nową belkę, tamta odkręcili i zamontowali nową

II. podstawy pod słupy były metalowe, przykręcane bo betonowych trzpieni... niestety przykręcili je tak że widać od strony drogi metalowe obejmy słupa... miały być na odwrót... ale już tego nie jestem w stanie poprawić... ale ciiii... nikt nie zauważy wink

10 listopada 2012

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-02-05
wyślij wiadomość

Przyszła sobota... cieśli nie było... ale była inna praca do wykonania... dość sporo wink

No ale dzięki temu dzień szybko zleciał... jak na tą porę roku było znośnie... rankiem przywitało nas nawet słońce wink

Dziś będzie dłuzsza realacja... więcej fotek laugh zapraszam do przeglądania...

Z rana wzięliśmy się za rozładowywanie cegły drugiego gatunku... pomógł nam trochę mój brat toteż poszło dość sprawnie. Na pierwszy rzut poszły cztery palety cegły na ścianki działowe... poniżej widać jak mniej więcej ta cegła wyglądała... na całą paletę trafiło się ok 4 sztuk całkowicie pękniętych na pół... reszta posiadała niewielki uszczerbienia na rogach albo pęknięcia... warto było! laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok na korytarz... jeszcze nie ma działówek więc wygląda to bardzo ale to bardzo obszernie wink niedługo ten stan ulegnie zmianie wink w oddali widać otwór wejściowy do pokoju nad garażem

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok od środka na lukarnę od strony ogrodu... w przyszłości będzie tu łazienka... wstępnie z wanną, toaletą i umywalką... może jakaś pralka do tego laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Koniec tej sesji... jadą kolejne pustaki tym razem na ściany nośne.. ostatnie 3 z 7 palet...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Zaś widok na lukarnę... tym razem z profilu. Było trochę więcej czasu toteż zdjęć jakby więcej wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok na lukarne po przeciwległej stronie od tej powyżej... tu kiedyś bedzie pokój wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z pustakami 25 P+W był bilans nieco gorszy... pierwszą paletę rozładowaliśmy w całości... na jedną paletę (ta przy ścianie). Dawaliśmy jak leciały... jesli chodzi o dwie pozostałe to dla wygody murarzy postanowiłem to rozdzielić... dobre pustaki z niwielkimi pęknięciami dawaliśmy na paletę obok... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Reszta wędrowała na tą paletę poniżej... bardziej uszczerbione i popękane cegły idealnie nadawały się na docinki... odpad był minimalny także dużych strat nie było... podejrzewam że takich uszkodzonych cegieł było ok 30% całosci z 3 palet... jak na mój gust niewiele zważywszy na kwotę za jaką była jedna paleta....

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok na 2 z 3 pokoi na górze...ten będzie znajdował się nad pokojem gościnnym zlokalizowanym na dole

blog budowlany - mojabudowa.pl

A tu już 3 pokój który bedzie nad kuchnią i wiatrołapem... 

blog budowlany - mojabudowa.pl

Uniesienie głowy do góry i widzimy piękną konstrukcję dachu... w tym miejscu z zostawionym miejscem na komin... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Wdrapałem się do góry by zrobić trochę fotek więźby z bliska... za jakiś czas zniknie miejmy nadzieję że na zawsze pod zabudową także to jeden z ostatnich momentów kiedy można się było jej przyjrzeć wink na poniższym zdjęciu widzimy widok na pomieszczenie nad garażem... tzn. źle to napisałem... to jest widok miejsca nad pokojem zlokalizowanym nad garażem. Kiedyś chciałbym tu zrobić niewielkie pomieszczenie... z jakim dokładnie przeznaczeniem jeszcze nie wiem... może by miec taki kącik do którego będę mógł uciec by się schowac przed domownikami by miec chwilę spokoju i czasu na zadumę... (zabrzmiało hardkorowo wink). Na zdjęcio trochę źle widać... te drewniane belki są ponizej belek znajdujących się nad resztą budynku... w miejscu w którym stałem bedzie kiedyś ścianka z karton-gipsu która oddzieli strych od tego pomieszczonka... moze będzie jakieś przejście... pożyjemy zobaczymy... koncepcje się ciągle zmieniają... laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tu już konstrukcja lukarny widziana z góry... lukarna od strony drogi...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tak patrząc na inne budynki w oddali widać że mój domek góruje nad nimi... nie wiem czy to powód do radości, dumy a może do rozmyślania czy to dobrze... wiadomo jacy sąsiedzi są... wink mniejsza z tym... jak widać poniżej architekt zaproponował (nawet przy tym obstawał) by na kleszczach została umieszczona belka na której zostanie wsparta na trzech słupach cała konstrukcja górnej płatwi... dzięki temu konstrukcja więźby się usztywni... i zniesie większe obciążenia... koszt był niewiele większy... ale mimo iż ciesla chciał odstąpić od tego ja i kierownik budowy (którym był architekt) kazaliśmy to wykonać... po co potem dmuchać na zimne czy gorące jak kto woli (w zalezności od sytuacji laugh)

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na dowód że była piękna pogoda poniżej fotka z więźbą w całej swej okazałości... mimo iż prace nie były jeszcze dokończone... laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Jeszcze widok z przodu... brakuje słupów o których pisałem wcześniej... takie niewielkie prace wykończeniowe które cieśle zostawili sobie na poniedziałek... 

blog budowlany - mojabudowa.pl

My jeszcze tego dnia zabraliśmy się za zrobienie porządku z przodem... tzn. odkopaliśmy ziemię obok schodów... daliśmy folię kubełkową... i ją przysypaliśmy... darowaliśmy sobie ocieplanie schodów. Nie wiem czy dobrze czy nie... uznałem że jest izolacja więc nie ma sensu dawać styropianu... czas pokaże czy decyzja była trafna... chciałem jeszcze powozić taczką trochę podsypki do wnętrza schodów by je zasypać... niestety rusztowanie postawione przez cieśli mi to uniemożliwiło... indecision eh co się odwlecze to nie uciecze... weźmie się dzień wolny i się to zrobi...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Na koniec widok z boku oczywiście od frontu... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Uf... jeden z bogatszych wpisów... mam nadzieję że będzie miłą lekturą... laugh

Dziękuję wszystkim za odwiedziny... w niedzielę lub sobotę osiągnąłem oglądalność rzędu 5 000 ludzików na blogu... jest to dla mnie wazne bo wiem że ktoś tu wchodzi i czyta moje wypociny... jeszcze raz dzięki laugh pozdrawiam wszystkich i życzę udanego planowania na 2013 prac w te niekoniecznie ostatnimi czasy dni zimowe cool

9 listopada 2012 - 2 dzień robót ciesielskich

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-02-03
wyślij wiadomość

W piątek po pracy jak przyjechałem okazało się że jednak żaden z cieśli nie chce przyjść w sobotę do pracy toteż termin zakończenia prac został przełożony na poniedziałek... dużo nie brakowało do skończenia ale z wiadomych przyczyn nie było możliwości szybszego skończenia toteż nie było sensu nikogo poganiać... jeden dzień w tą czy drugą stronę nie robił mi róznicy ponieważ i tak musiałem czekać na murarzy aż przyjdą...

Poniżej bardzo krótka fotorelacja z 2 dnia prac ciesielskich... wink

A więc tak... dwie lubarny były już zrobione na gotowo... jak przyjechałem to mocowali krokwie do ściany pod oknem lukarny oraz mocowali je do poprzecznej belki która była przykręcona do wystających zewnętrznych krokwi... od spodu będzie ów belka podpierana przez 3 słupy drewniane...

blog budowlany - mojabudowa.pl

Poniżej w całej swej okazałosci

blog budowlany - mojabudowa.pl

Z przodu nad wejściem i wjazdem do garażu dach został wypuszczony na ok 170 cm... po co moknąć albo narażać bramę garażową oraz drzwi wejściowe na warunki atmosferyczne wink a poza tym będzie gdzie się oprzeć o werandkę... i popatrzeć na drogę w upalne dni laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Tył budynku... po głowie chodziło mi tylko jak ciesle zrobią ten kawałek pod lukarną aby małe kawałki krokwii się tam trzymały... miałem nieprzespane dwie noce z tego powodu... wszystko miało się wyjaśnić w poniedziałek... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Za dużo zdjęć nie robiłem bo zaczęło się robić ciemno w dodatku i tak miałem zaplanowane prace na sobotę więc kolejny wpis będzie obfitszy w zdjęcia wink

8 listopada 2012 - 1 dzień robót ciesielskich

Blog:  zoja-mariusz
Data dodania: 2013-02-02
wyślij wiadomość

 

No i przyszedł dzień w którym na budowie pojawili się cieśle… wink

Zaledwie 2 dni po murarzach co bardzo mnie cieszyło że jest taka płynność… jedni wchodzą drudzy wychodzą… wiadomo czas leciał dlatego to było tak cenne dla mnie…laugh

Od rana na budowie był ojciec… pogoda była niepewna toteż nie miałem pewności że cieśle przyjadą ale ojcu robotę już rozplanowałem… spokojnie ciężka nie była… nawet się przy niej nie spocił laugh

Otóż cieśle przyjechali jakoś przed 9.00… ojciec ich że tak napiszę „przyjął” mimo iż były małe przeboje… bo auto ciężarowe z więźbą zakopało się na mostku wjazdowym (było mokro bo padało wcześniej), wujek musiał go wciągać ciągnikiem na plac… wiadomo zanim się rozładowali to trochę czasu minęło. Ciężarówka pojechała… cieśle rozłożyli dźwig i zaczęli działać a ojciec z wujkiem pognali po kruszywo sortowane… tzn. cegłę II gatunku bo już zaczynało brakować a potrzebna była jeszcze taka na ścianki działowe… kazałem mu kupić 4 palety tego miniMaxa 120/220 o którym pisałem we wcześniejszym poście oraz 3 palety cegły 25 P+W na wykończenie ścian nośnych wewnątrz i gdzieniegdzie na zewnątrz… poszło im dość sprawnie… tak jak i cieślom…

Jak przyjechałem po pracy na budowę to byłem w szoku… pomyślałem sobie że jeszcze jeden dzień i skończą…  mnie cieśla zapewnił że będzie ciężko skończyć na drugi dzień toteż za pewnik przyjął sobotę o ile będą jego pomocnicy chcieli pracować w ten dzień… belki wciągali dźwigiem na górę toteż szło bardzo sprawnie… też nie ma się co dziwić bo było ich aż 7…

Krótka fotorelacja

Dzwig ekipy ciesielskiej o którym pisałem wyżej... sterowany bezprzewodowo... wygoda, nowoczesność i technika jest już prawie wszędzie wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok z dołu piętra na krokwie... laugh

blog budowlany - mojabudowa.pl

Murłaty konstrukcji nadbudówek już były zamocowane... niestety zaczęło się ściemniać i dalszy ciąg prac został przeniesiony na kolejny dzień...

blog budowlany - mojabudowa.pl

W trakcie się okazało że majstrowie za wysoko wyciągnęli komin wentylacyjny i dwa ostatnie bloczki będą musiały zostać odkute od reszty... wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok od frontu

blog budowlany - mojabudowa.pl

Widok od tyłu

blog budowlany - mojabudowa.pl

Od razu w komplecie zamówiłem łaty oraz kontrłaty i deski okapu... niesety nie mieli klinów... indecision

blog budowlany - mojabudowa.pl

No i widok z tzw. mojego dołka na tył budynku wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

No i na koniec ciągnik wujka z załadowanymi 4 paletami miniMaxa 120/220 na ścianki działowe wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

oraz 3 palety pustaka 25 P+W na ściany nośne. Czekają na przyczepach oczywiście na rozładowanie wink

blog budowlany - mojabudowa.pl

zoja-mariusz
ranga - mojabudowa.pl elita
Wyślij wiadomość do autora OBSERWUJ BLOGA
statystyki bloga
Odwiedzin bloga: 165190
Komentarzy: 341
Obserwują: 59
On-line: 9
Wpisów: 280 Galeria zdjęć: 1193
Projekt INDYWIDUALNY - NA PODSTAWIE ZOJA ULTRA
BUDYNEK- dom wolno stojący , parterowy z poddaszem bez piwnicy
TECHNOLOGIA - murowana
MIEJSCE BUDOWY - okolice Kluczborka
ETAP BUDOWY - VI - Instalacje wewnętrzne
ARCHIWUM WPISÓW
2015 październik
2015 styczeń
2014 listopad
2014 październik
2014 sierpień
2014 czerwiec
2014 maj
2014 kwiecień
2014 marzec
2014 luty
2014 styczeń
2013 październik
2013 lipiec
2013 czerwiec
2013 maj
2013 kwiecień
2013 marzec
2013 luty
2013 styczeń
2012 grudzień
2012 listopad
2012 październik

OBECNIE NA BLOGU
3 niezalogowanych użytkowników