1 sierpnia 2013 - Ocieplanie - Dzień 21
Dziś mały jubileusz... 200 wpis...
21 dzień ocieplania... (nie ma się czym chwalić... no ale
). Z czasem sam nie umiem uwierzyc że 200 razy coś tu wpisywałem... było tego znacznie wiecej ale wiadomo jak jest kiedy serwer nagle przestanie odpowiadać i to co zapiszemy idzie sie walić w przeciagu kilku sekund ![]()
Mam tylko nadzieję że czasem nie przynudzam ![]()
Ok wracamy do bloga
czwartek... przyszedł nowy miesiąc... tego dnia nic nie robiłem na budowie... czekałem jakiś czas na kolege który ma firmę budowlaną bo obiecał pożyczyć mi rusztowanie.... boki i tył mieliśmy juz w miarę obklejone więc czas zabrać się za najgorszy etap czyli szczyty...
Tak prezentuowała sie tylna elewacja Zoji w promieniach sierpniowego słońca... ![]()

Wstępnie wyglądało to tak... wąskie rusztowanie na wąskim balkonie... jeszcze niezabezpieczone... jak się okazało zapomniał majster niektórych elementów i skończyło się na tym że tylko to rusztowanie postawiliśmy... stało sobie przez noc niezabezpieczone... rano miał przyjechac by zakotwić je do ściany i dać poręcze ochronne co to by nikt nie wypadł...

A jeszcze niedawno stałem na dole i zastanawiałem się jak tam wejść na tą wysokość... średnio sobie wyobrażałem prace na tych wysokościach na jednej wieży rusztowania warszawskiego...
czasem wykonanie telefonu i zapytanie o cokolwiek jest bezcenne... ![]()

W sumie tego dnia zacząłem urlop... czekał mnie w nocy wyjazd nad polskie morze dlatego nie ma zdjęć z kilku dni... kiedy to Johny (mój ojciec Janusz) działał sam... ![]()












Komentarze