5 stycznia 2013
Czas tak leciał że nawet nie spostrzegłem jak przyszły święta i nowy rok... stara bieda poszła i przyszła nowa... czy lepsza?? Pytanie retoryczne bo ta bieda ma 13 więc może być nieszczęsna ale to czas pokaże ![]()
Wizyta tego dnia była wymuszona trochę... ojciec pojechał i dzwonił że są niewielkie szody powstałe po wietrznych grudniowych dniach... trzeba było pojechać i poprawić kilka otworów okiennych tzn je odpowiednio zakryć ![]()
Pogoda dopisywała także kilka ujęć Zoji w promieniach styczniowego słońca... ![]()

Właśnie dlatego podoba mi się dachówka glazurowana... pięknie się odbijają promienie słoneczne... teraz wiem że było warto!!!! ![]()


Zbliżenie na dach...

Ojciec trochę ociosał korzeń po kasztanie z ziemi... woda go trochę wypłukała

Z innej perspektywy...

Niniejszy wpis dedytkowany tajemniczej Pani M. która śledzi wpisy na tym blogu... ![]()
Komentarze