28 września 2012 - 10 dzień murowania
Przyszedł piątek... rodzice wrócili z wycieczki... zaraz po pracy zgarnąłem ojca... nawet chętnie pojechał bo był ciekawy na jakim etapie stoją prace... ![]()
Tego dnia jakiś większych wizualnych postępów nie było ale zawsze jak to już wczesniej pisałem małymi kroczkami posuwaliśmy się do przodu...
Krótka fotorealacja:
A więc tak po krótce... majstry zaszałowali podciągi przed zalewaniem... postawili kilka podpór pod strop... no i dalej układali bloczki na stropie...![]()

Widok prawie od dołu...

Widok od pokoju w kierunku kuchni (po prawej) i drzwi wejściowych (po lewej)

My tego dnia skręciliśmy jeszcze 3 sztuki zbrojenia... tzn moja dziewczyna z moim ojcem gdy ja kręciłem strzemiona...
Sobota była wolna od pracy z powodu pewnej uroczystości rodzinnej, dość przykrej...
Majstry chyba wtedy też nic nie robili...
Komentarze