19 lipca 2013 - Ocieplanie - Dzień 11
Kolejny dzień robót...
Kilka płyt doklejonych
Front zakołkowany...
No i siatka położona dzień wcześniej... ładnie wszystko wyschło bo pogoda dopisywała...
Kolejny dzień robót...
Kilka płyt doklejonych
Front zakołkowany...
No i siatka położona dzień wcześniej... ładnie wszystko wyschło bo pogoda dopisywała...
Czas leci a my już zabieramy się za kładzenie pierwszej siatki na ocieplenie...
Tego dnia poszedł narożnik wraz z 3 pasami siatki...
4m x3 to daje jakieś 12m2 pokryte... jeszcze jakieś 208 m2
Środa 17 lipca... było gorąco... w jednym miejscu dotarłem z ocieplaniem do końca ścianki kolankowej
Za dużo nie ruszyłem do przodu bo skakałem z rusztowania na balkon jak małpa. Moja dziewczyna ma niestety lęk wysokości i za bardzo podchodzić nie chciała do krawędzi
W trakcie dnia ojciec zajął się trochę obklejaniem frontu..., trochę się pośpieszył i za nisko kleił styropian w miejscu gdzie kiedyś będą wylane schody... trzeba będzie chyba zerwać w tym miejscu za jakiś czas ten styropian... no nic pożyjemy zobaczymy...
No i na koniec kawałek pod oknem od kuchni...
Kolejny dzień zmagań... to już 8 wskoczyła na licznik
Po krótce... upalnie za dnia dlatego kleiliśmy jak się trochę ochładzało wieczorem...
Mega postępów nie było... ale konstrukcja urosła
Na wysokości 4 ramki już wszystko chodziło... a z moim lękiem to nie było mi wesoło na górze
No i troszę narożnika...
Poniedziałek nie był fenomenalny pod względem pogody... dzień się wydłuzał toteż udało sie sporo zrobić... Na pierwszym planie ziemniaki... ale krzaczyska porosły oby zbiory były tak obfite jak i one
Trochę czasu zeszło nam z ustawieniem rusztowania. Wszystko przez znaczne obnizenie terenu. Musieliśmy odpowiednio uformować skarpę, dodać jakieś pokdładki pod rusztowanie i dopiero wtedy przystąpiliśmy do pracy... ile się dało sięgnąć tyle zrobiliśmy... następnym razem trzeba dołożyć rusztowania no ale już do przodu o mały krok