8 grudnia 2012
Trzeba wrócić do dokumentowania ![]()
8 grudnia pamiętam jak dziś jak wstałem z ciepłego wyrka w którym spałem z mą miłością... oczom mym ukazała się temperatura -15*C
(grrr wrr aaaa takie były me pierwsze myśli
). Chciało się płakać ale niestety była robota którą musiałem zrobić...
Dekarzy pożegnałem dzień wcześniej... w sumie to trudno mówić o pożegnaniu... jak przyjechałem to już nikogo nie było... tak sie zwijali że rusztowanie tylko po nich zostało...
Ale wróćmy do zaj***** zimnej soboty...
opatuliłem się ciepło i pojechałem z ojcem działać... on niestety przy aucie a ja na budowie... trzeba było pochować wszystko co zostało na dworze... od pojemnika na wodę, po łaty zakopane w śniegu... zaplanowałem nawet zasłanianie okien przed wiatrem by mi śnieg nie leciał do środka ale się trochę przeliczyłem...
czasowo i siłowo... w tej temperaturze to naprawdę się nic nie chce robić...
Na szczęście dzięki uprzejmości majstrów że zostawili mi dźwig to udało mi się zwieźć ok 120 sztuk klinkieru który został z kominów... na górę zaś wwiozłem jakieś 60 sztuk dachówki która też została, resztę dałem do garażu (też ok tylu)... a resztę... tzn 120 sztuk poszło do zwrotu...
Kilka fotek....![]()
Udało się zakryć największy otwór od drzwi tarasowych... przynajmniej juz tak śnieg nie będzie zawiewał do srodka...

Niektóre zdjęcia wyszły oszałamiająco mimo iż były robione telefonem.... jedno z nich... oszroniony komin wentylacyjny na tle grudniowego nieba...![]()

Dzięki ruszowaniu mogłem przyjrzeć się wszystkiemu z bliska...

... przedewszystkim wykonaniu rynien... ![]()


Kosz... może dachówki nie są jakoś super idealnie prosto przycięte ale nie widać tego z dołu... Dźoana by powiedziała "Who cares..." ![]()

Drabinka przeciwśniegowa nad wejściem... będzie jak znalazł na obfite w śnieg zimy jak w tym roku... ![]()

Widok na lukarnę...

Bok bydynku... w oddali tło zimnowej scenerii...![]()

Szczyt... ![]()

Jeszcze raz komin... tak mi się spodobał... ![]()

Dobrze że w domu czekała na mnie moja kochana dziewczyna, ciepły kawałek pizzy a wieczorem wypoczynek na basenie z jacuzzi, zjeżdzalnią i saunami... ![]()
Dobrze że już będzie tylko cieplej... już nie chcemy mrozów... prawda?? ![]()















Komentarze