17 czerwca 2013
Witam. Dziś krótki wstęp do kolejnego zadania za jakie się wziąłem... akcja schody - łączące dom z garażem... zaledwie dwa stopnie ale trzeba było je zrobić by wygodniejszym było życie w przyszłości
na etapie chudziaka pominąłem te schody by nie tracić za dużo czasu na nie no ale nieubłaganie przyszedł moment kiedy trzeba było je zrobić...

Z innego punktu widzenia...

Wywiozłem kilka taczek, było trochę nie wygodnie... ale pierwszy etap miałem za sobą

Nadmiar podsypki lądował przed wejściem do garażu

Tego samego dnia wykopałem dziury pod słupki z ogrodzenia, przywiozłem trochę kamieni by wrzucić je w beton... no i załatwiłem koło w mojej furze... takie te koła liche w tych taczkach
gdzieś się przetarło i poszło w odstawkę...

Komentarze