30 listopada 2012
Po niewielkich rozważaniach wracamy do historii... ![]()
Jest piątek... miałem kilka nadgodzin więc koło 13 postanowiłem się zerwać z pracy... udałem sie do składu gdzie wykonano mi kompleksową wycenę wszystkich wymienionych we wcześniejszym wpisie dodatków...
Rzecz sie miała tak że w nocy dość długo siedziałem i sie zastanawiałem porównując ofertę ze składu który od poczatku mnie zaopatrywał z tym który był głównie ukierunkowany na dach... pojawiły się niewielkie nieścisłości w ilości towaru, cenie oraz jakości... ponadto w tym "nowym" przypadku miałem pewność że wszystko będzie dostępne... ponadto ta nowa firma praktykowała zwroty towaru w niewykorzystanych napoczętych ilościach co było plusem... po słabo przespanej nocy pojechałem ponegocjowac ceny i wpłacić zadatek... ![]()
Tego dnia ze składu wziąłem pierwsze niezbędne elementy by dekarze mogi zacząć bezproblemowo bo przychodzili już w poniedziałek rano... (folia, zszywki, gwoździe, taśmę Repair)
Krótka fotorelacja:
Musiałem zaimpregnować deski okapu... niestety kilka sztuk było niezaimpregnowanych więc musiałem to zrobić...

Widok ze schodów na dwa pokoje... w jednym jeszcze kilkadziesiat sztuk klinkieru który został z kominów...

Wykusz na drogę...

Komin wentylacyjny...

... tu bardziej widoczny ![]()

Część pokoju nad garażem...

... a tu jego druga część... po lewej garderoba a po prawej łazienka... o ile się koncepcja z czasem nie zmieni ![]()

Komin z kotłowni...

... a tu od frontu... ![]()

Jedno z ostatnich spojrzeń na niebo przez więźbę... ![]()

Myślałem że są gdzies zdjęcia podmurówek kominów ze zwykłej cegły ale niestety się przeliczyłem... pamięć już szwankuje
Pozdrowienia dla odwiedzających... a tym bardziej dla odwiedzająco-czytających ![]()
Komentarze