23 lipca 2012
Czas zaczął lecieć z dnia na dzień... W poniedziałek 23 lipca pojawiły się dwie ekipy u mnie na budowie. Pierwsza to majstrowie. Przybili ławice... a nich przyjechali geodeci... aby wyznaczyć budynek... Wszystko byłoby dobrze gdybym pierw zawołał geodetów a potem rył dołek... okazało się ze dom był trochę przesunięte w wykopie i trzeba było wezwać jeszcze raz koparkę bo do przybrania było ok 0,5-1 m po dwóch bokach. Trochę się wkurzyłem ale niepotrzebnie bazowałem na źle wykonanej mapce odmierzając dołek pod ławy. Na zdjęciach widać dokładnie punkty przesunięcia budynku...
Krótka fotorelacja:
Ławice pobite przez majstrów
Zielonym sprayem geodeci zaznaczyli obrys budynku