21-22 listopada 2012 - 22-23 dzień murowania
Niestety w tym wpisie zdjęć nie będzie... w tych dniach było dość sporo pracy i zawsze co przyjeźdzałem to jakoś czas tak zleciał że nawet nie miałem kiedy cyknąć fotek... 
21 listopada...
Majstrowie wzięli się za ścianki działowe... prace idą szybko tak samo jak i ubywa cegła którą zgromadziliśmy... tylko widać jak przywożą cement, wapno i nadproża... połaziłem trochę i ponadzorowałem do późnych godzin wieczornych tzn. jeszcze przez 2 godziny jak pracowali...
22 listopada...
Po pracy umówiłem się z cieślą na rozliczenie... przed jeszcze pojechałem z moim majstrem do Cerpolu dokupić cegły 25 P+W II gatunku o którym wcześniej pisałem. Brakło z około 2 palety bo postanowiliśmy zmienić jedną ze ścian na grubszą (pomiędzy korytarzem a łazienką) by bez problemu ukryć w ścianie rury PCV od kanalizacji oraz rury od wody.
Tak się z cieślą rozgadałem że prawie te dwie palety sami rozładowali... no i kolejna partia pieniędzy poszła... ale przynajmniej efekty wydatku widac w postaci więźby dachowej...
Na koniec dnia tzn ok 15.00 jak już byłem, hardo zabrali się za szałowanie podstaw pod klinkier na kominach, zazbrojenie ich oraz zalewanie... trochę im z ojcem pomogliśmy dzięki czemu trochę szybciej to poszło... aż byłem zdziwiony jak o 18 zadzwonili z domu gdzie jeszcze jesteśmy z ojcem 
